sobota, 5 września 2015

jest mi tak cholernie źle... wszystko jest nie tak; nie tak miało być. każda godzina jest poprzestawiana, coś co powinno zaczynać się znacznie wcześniej to rozpoczyna się zbyt późno i kończy o nieodpowiedniej porze. konsekwencją tego jest brak czasu na kilka wspólnych słów... jesteś prawie tysiąc kilometrów ode mnie, a późniejszym wieczorem nie jesteśmy w stanie podzielić się jak każdemu z nas minął dzień.
kochanie, skoro teraz, na samym początku, jest już ciężko, to co będzie później...?

od wczoraj równe sto dni